od: Janina
Zalipie to wieś położona na Powiślu Dąbrowskim, której osobliwością jest
pielęgnowany z pokolenia na pokolenie zwyczaj malowania domów i wnętrz
mieszkalnych w oryginalne motyw kwiatowe.
Za odkrywcę nieznanego ośrodka
twórczości ludowej uważa się Władysława Hicla, miłośnika i znawcę
kultury ludowej. Badania etnograficzne dowodzą, że cale zjawisko wzięło
swój początek od prostych, jasnych "pacek", które rozwinęły się w
dwukolorowe, a potem coraz wspanialsze kwiaty.
Kobiety przyozdabiały ściany, powały, okna, wszystko co tylko było w izbie. Początkowo do malowania używały farb w proszku , które mieszały z mlekiem lub pokostem, zamiast pędzla używały najczęściej brzozowego patyka namoczonego i rozstrzępionego na końcu. Aktualnie malarki używają nowoczesnych pędzli i farb artystycznych. W Zalipiu i okolicy spotkać można wiele malowanych zagród, a w samym Zalipiu jest ich około 30. Prace zalipianek były eksponowane na różnych wystawach w kraju i za granicą.
widziałam te pocztówki na grupie, ale nie sądziłam, że w Zalipiu istnieje tradycja malowania domów! myślałam, że to jakiś pojedynczy domek. ;) a piszesz, że jest ich około 30! kurczę, chyba dodam to urocze i malownicze (dosłownie :D) miejsce do listy "muszę odwiedzić".
OdpowiedzUsuńW takim kolorowym domu musi się przyjemnie mieszkać :)
OdpowiedzUsuńPiękna tradycja. Żałuję, że w stronach, z których pochodzimy nie mamy się czym pochwalić. Chyba, że o czymś nie wiem?
OdpowiedzUsuńchyba nie mamy takich miejsc. w paru skansenach w naszym regionie byłam i nigdzie nie było czegoś co by się jakoś wyróżniało jak te chaty z Zalipia. trochę szkoda, to fakt.
UsuńZajrzyj na mojego bloga. Czeka niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńOoo Zalipie to miejsce, które chciałabym odwiedzić :) Uwielbiam te zalipiańskie motywy kwiatowe, dużo słyszałam o tej wsi, a w moich stronach spotkałam już parę restauracji stylizowanych na chaty z Zalipia. Myślę, że można zaliczyć to do rzeczy, którymi możemy się chwalić za granicą :)
OdpowiedzUsuńNie miałem pojęcia,że takie domki jeszcze istnieją :)
OdpowiedzUsuńWidziałam tę pocztówkę na grupie na FB i spodobała mi się. Muszę przyznać, że początkowo nie wiedziałam nawet gdzie leży Zalipie i że to miejsce w Polsce. Jakoś nigdy nikt o nim nie wspominał, mimo że takie miejsca powinny być jednak promowane... No cóż, też myślałam że to jeden domek, a tam jest ich tyle! Jestem w szoku. Uwielbiam różne zdobienia na domach, dlatego to również przypadło mi do gustu. Kocham także połączenie bieli i niebieskiego podczas malowania domu (np. okiennice niebieskie) dlatego ten budynek tak mi się podoba. Nie mam jednak kartki stamtąd :)
OdpowiedzUsuńDomy na Zalipiu są cudowne, trzeba to przyznać. Też lubię i zbieram pocztówki i znaczki. Super hobby. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń