od: Krzysztof
Aix-en-Provence, intelektualna stolica Prowansji leży przy Autostradzie Słońca, 30 km od Marsylii, 75 od Awinionu i około 150 od Lazurowego Wybrzeża. Nazwa miasta
pochodzi od łacińskiego słowa ,,woda” i nazwa ta nie jest przypadkowa - Aix nazywane miastem tysiąca fontann, wyróżnia się ich ogromną ilością. W rzeczywistości jest ich 156, ale i tak co rusz można się natknąć na nie.
Aix to romantyczne placyki i brukowane ulice, przy nich barokowe pałace, szykowne sklepy i restauracje. Choć liczy ponad 140 tysięcy mieszkańców, nie przytłacza. Najbardziej znanym mieszkańcem miasta jest Paul Cezanne - tu się urodził, tu tworzył w pełni rozwijając swój talent i tworząc swoje najsłynniejsze obrazy, tu też zmarł.
Z kolei widoczny na zdjęciu place d'Albertas to miejsce magiczne, być może najpiękniejsze w całym Aix. Henri Rainaud, głowa arystokratycznego rodu Albertas, zatrudnił w 1724 Vallonów, by przebudowali mu rezydencję. W miejscu wyburzonych domów powstał niewielki plac, a wokół niego trójkondygnacyjny pałac. Choć to centrum, jest tu zwykle pusto, nie ma kawiarni ani sklepów. Można przysiąść na schodkach i podziwiać rokokowe fasady z zielonymi okiennicami oraz doskonale wkomponowaną fontannę z początku XX w. Czasem przycupnie tu kameralna orkiestra (latem z wielu zaułków docierają barokowe brzmienia).
Jakimś cudem udało mi się już spakować, chociaż prawdę powiedziawszy ledwo się zmieściłam w swojej podręcznej walizce. Nie pozostaje mi zatem nic innego jak życzyć wam udanego tygodnia a samej mieć nadzieję, że dopisze mi pogoda :)