od: Irenka
Sobór Wniebowstąpienia Pańskiego to prawosławny sobór w Wielkim Tyrnowie, w kompleksie rezydencji patriarchów bułgarskich stanowiącej część twierdzy Carewec.
Sobór został wzniesiony na miejscu wczesnochrześcijańskiej bazyliki z V–VI wieku. Jego budowa trwała od XIII do XIV wieku. W pierwszym etapie prac zbudowano
cerkiew jednonawową, w drugim – powiększono ją, przekształcając w
świątynię krzyżowo-kopułową z trzema absydami, przedsionkiem i egzonarteksem. Zbudowano również wysoką cerkiewną dzwonnicę, co było ewenementem w średniowiecznej bułgarskiej architekturze sakralnej. Zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz sobór dekorowany był mozaikami i freskami. Sobór w Wielkim Tyrnowie nazywano matką wszystkich bułgarskich cerkwi.
Cerkiew była częścią ufortyfikowanej rezydencji patriarchów, położonej
wewnątrz twierdzy carewieckiej, ale posiadającej dodatkowo własne
umocnienia. Została całkowicie zniszczona – razem z rezydencją
patriarszą – po zdobyciu Carewca przez Bajazyda I w 1393.
W 1981 sobór został odbudowany według projektu Bojana Kuzupowa, opartym
na zachowanych miniaturach i planach świątyni oraz na informacjach
pozyskanych w czasie prac archeologicznych.
Decyzję o rekonstrukcji obiektu podjęto w związku z obchodami 1300-tnej
rocznicy powstania państwa bułgarskiego. Do 1985 trwały prace nad
dekoracją wnętrz i wykonaniem fresków,
których autorem jest Teofan Sokerow. Freski nie stanowią kopii
pierwotnych malowideł znajdujących się w soborze, nie zostały wykonane w
oparciu o kanony prawosławne, lecz we współczesnym stylu monumentalnym.
Ich wygląd i treść ma przedstawiać potęgę i poziom rozwoju kulturalnego
średniowiecznej Bułgarii. Odbudowana świątynia pełni funkcje pomnika
historii – nie jest stale użytkowana liturgicznie. Święta Liturgia odprawiana jest w niej od 2013 jedynie w święto patronalne. Od 1985 obiekt jest również dostępny dla zwiedzających.
Mimo, że pocztówka wcale mnie nie zachwyciła i wydaje mi się dość... szara, niestety, to sam budynek jest ciekawy. Lubię czasem popatrzeć na freski, więc to pewnie one by mnie przekonały do zajrzenia do środka :)
OdpowiedzUsuńna obronę pocztówki mam to, że jest kartką starą, z lat 80-tych, wygrzebaną przez moją przyjaciółkę na jakimś targu staroci/jarmarku w Bułgarii. więc mimo, że swoje lata świetności ma za sobą i nie umywa się do współczesnych pocztówek to nadal mi się podoba :)
UsuńBudowla prezentuje się okazale :)
OdpowiedzUsuń