Baku to stolica i zarazem największe miasto Azerbejdżanu. znane jest również jako „miasto w ogniu" i wprawdzie pierwotnie nazwa ta związana była raczej z płytko położonymi złożami ropy naftowej i gazu ziemnego, jednak obecnie przydomek dotyczy przede wszystkim kruchego i niestabilnego układu sił pomiędzy różnorodnymi stronnictwami w kraju. Miasto przez wieki swojego istnienia zyskiwało jednak jeszcze inne nazwy – najczęściej powtarzające się określenia to „brama Orientu” oraz „,miasto czterech żywiołów”. Sama zaś nazwa Baku wywodzi się od perskiego słowa „badkube”, które oznacza „uderzenie wiatru” i ma związek z często występującymi tutaj często, porywistymi wiatrami północno-zachodnimi.
Baku może się pochwalić unikalną i naprawdę starą starówką. Mury miejskie zachowane w dużej części do dzisiaj pochodzą przede wszystkim z IX wieku, a wizytówka miasta, czyli Baszta Dziewicza, została wzniesiona w XII wieku. Z tą nazwą wiąże się kilka legend. Jedna mówi o owdowiałym władcy, który zakochał się we własnej córce. Ta, chcąc uniknąć kazirodczego związku zażyczyła sobie wieży w zamian za ślub i - ciągle twierdząc, że jest ona za niska - odwlekała ożenek. Na koniec rzuciła się z najwyższego piętra wprost w morskie fale. Druga historia sugeruje poświęcenie wieży bogini Ani, która w mitologii kaukaskiej i azjatyckiej opiekuje się kobietami, a ostatnie i najbardziej prawdopodobne wywodzi nazwę baszty po prostu od faktu, że nie została ona nigdy zdobyta siłą przez żadnego z najeźdźców.
Na zdjęciu fragment bakijskiej starówki - Gosha Gala, czyli podwójna brama.
No Towarzyszko, ostatnio same cuda u Was! Armenia, teraz Azerbejdżan... Tylko patrzeć a Gruzja i Adżaria się pojawią :)
OdpowiedzUsuńJak słyszę o Baku, to mi się zaraz "Przedwiośnie" przypomina:)
OdpowiedzUsuń