Wolsztyńska parowozownia powstała w 1907 roku. Jednak pierwsza linia kolejowa dotarła tu już w roku 1886. Była to licząca 22,7 kilometry trasa z Wolsztyna do Zbąszynka otwarta 1 czerwca 1886 roku.
Początkowo szopa parowozowni mieściła cztery parowozy. W roku 1909 rozbudowano ją do ośmiu stanowisk, tak jak wygląda to dziś. Dodano wtedy cztery, dłuższe stanowiska, od 5 do 8. W początkowym okresie w Wolsztynie, wtedy jeszcze Wollstein, stacjonowały dwa pruskie parowozy T3 (TKh1), a następnie także BR91 (TKi3). Parowozy TKh1 i TKi3 miały mały zasięg, dlatego w okolicy zbudowano dużo stacji umożliwiających uzupełnienie zapasów wody, np. w Kargowej. Służące do tego żurawie wodne były budowane m. in. w Nowej Soli. Są to jedne z najstarszych żurawi wodnych w Polsce zbudowane w 1901 roku. Do dziś można zobaczyć na nich niemieckie napisy producenta. Ciekawostką naszych żurawi wodnych jest to, iż nie posiadają one "odwadniacza", tzn zaworu, którym spuszczana jest woda z pionowego słupa po zamknięciu zaworu żurawia. Aby pozostająca tam woda nie zamarzła w okresie zimy, żurawie wyposażono w piece węglowe.
Pocztówka otrzymana w ramach forumowego mini-spotkania w Poznaniu, wrzucona po kolejnym spotkaniu.
No w końcu PASAŻERKA :)
OdpowiedzUsuńa ja dostałam muzealną. :) też ładna:)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś sobie kupiłem tę kartkę:)
OdpowiedzUsuńPełna uroku jest ta kartka - zwłaszcza kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńPasażerka, to tłumaczy wszystko ;)
OdpowiedzUsuń