od: Sara
Kapitol Stanów Zjednoczonych (ang. United States Capitol) to budynek położony na Wzgórzu Kapitolińskim (ang. Capitol Hill) w Waszyngtonie, pełniący funkcję siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych, czyli amerykańskiego parlamentu.
Budynek w oryginale został zaprojektowany przez dr. Williama Thorntona, a następnie zmodyfikowany przez Benjamina Latrobe'a oraz Charlesa Bulfincha. Budowano go w latach 1793-1865.
Kamień węgielny pod budowę położył Jerzy Waszyngton. Po pożarze w 1814 roku Kapitol został przebudowany, dodano dwa skrzydła oraz kopułę zwieńczoną posągiem Columbii. Kopułę rotundy budynku Kapitolu zdobi Apoteoza Waszyngtona, ogromny fresk pędzla włoskiego malarza Constantino Brumidiego namalowany w 1865 roku.
Nim jednak oddano do użytku Kapitol, Kongres obradował w wielu miastach (m.in. Filadelfii, Nowym Jorku czy Baltimore). Od 1789, kiedy to obradował „Konstytucyjny Kongres” obrady odbywały się wpierw w Nowym Jorku, a następnie w Filadelfii. Kapitol jest także – co do zasady – miejscem obejmowania urzędu przez amerykańskich prezydentów.
W wielu stolicach amerykańskich stanów stoją budynki rządowe wzorowane na Kapitolu.
Kartka była niespodzianką z podróży Sary do Stanów Zjednoczonych i od razu przypadła mi do gustu, bo idealnie wpasowywała się w jesienny klimat Polski. Ani się obejrzałam a tu, w momencie publikowania pocztówki na blogu, jest już prawie zima. Teraz czekam z utęsknieniem na śnieg, bo dzięki niemu ta pora roku staje się magiczna. Póki co jednak czeka mnie przedświąteczna gorączka prezentowa... A wy, macie już za sobą kupno prezentów dla bliskich czy tak jak u mnie wszystko jeszcze przed wami?
Kartka nieco inna niż większość z Waszyngtonu, tzn. Kapitol przedstawiony w nieco inny, ale bardzo przyjemny dla oka sposób. Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńU mnie za oknem wichura, aż strach wyjsć z psem na wieczorny spacer. Również oczekuję zimy, niech się w końcu raczy zjawić i zmienić nieco tą straszną pododę w przyjemny krajobraz.
Prezenty jeszcze przede mną, na szczęście mam nie liczną rodzinę, więc mam nadzieję, że szybko się z tym uporam. Życzę powodzenia w Twoich zakupach ;)
Jeśli miałabym ocenić tą kartkę w skali od 1 do 10 to dostałaby ona 11! :) Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba! :) Zazdroszczę Ci jej :) Sara miała świetne oko do tej pocztówki! :)
OdpowiedzUsuńPrezenty... jestem zła na siebie, że jeszcze nie zaczęłam ich kupować, ale jakoś ostatnio nie miałam na nic czasu... Mam nadzieję, że jeszcze zdążę przed wysokimi cenami :D
Piękna kartka, faktycznie pasuje do jesiennego klimatu, choć teraz to bardziej takie przedzimie niż jesień :) Ja lubię śnieg, ale na drzewach, trawnikach, w górach - można robić piękne zdjęcia, ale warszawskie ulice w śniegu czarnym i szarym nie należą do przyjemnych, zawsze mokro, ślisko itd :D Nieraz jak chodziłam na uczelnię to w jej pobliżu zimą były taaakie ogromne kałuże wody i śniegu, że ani tego nie przeskoczysz, ani nie ma jak w to wejść, bo buty przemokną ale i tak trzeba było jakoś przechodzić :D
OdpowiedzUsuńO! Kapitol! Przydałby się do mojej kolekcji kapitoli US. Muszę się znów zapisać do amerykańskiego RR na oficjalnym forum :)
OdpowiedzUsuńJaka ładna jesienna pocztówka! No i sam fakt, że to stolica, a ja w sumie lubię pocztówki prezentujące stolice.
OdpowiedzUsuńPrezenty... w tym roku coś opornie mi to wszystko idzie! :/ nie mam pojęcia co kupić bliskim i mojemu kotu :p ani nawet sąma zbytnio nie wiem co bym chciała i oni też mają ze mną problem xd
Tak myślałam, że to od Sary :)! Bardzo ładna pocztówka, w klimacie takiej przyjemnej jesieni. Prezenty... to, co mogłam, kupiłam w listopadzie. Niestety, część podarunków uzależniona była od tego, czy dostanę stypendium, tak więc musiałam poczekać i koniec końców jutro idę dokupić ostatnie drobiazgi :D.
OdpowiedzUsuńMnie w Kapitolu podobało się jego... otoczenie. Śliczne drzewa, które jesienią prezentowały się wyjątkowo okazale. :) Cieszę się, że widokówka przypadła Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńChyba śniegu na razie nie mamy się co spodziewać... :/. Może w marcu na Wielkanoc trochę sypnie, hehe.