Reykjavík to stolica oraz największe miasto Islandii, położone w jej zachodniej części nad Zatoką Faxa, najbardziej wysunięta na północ stolica świata. Nad Reykjavíkiem w odległości 10 km góruje masyw Esja.
Miasto zamieszkuje około 120 tys. osób, a cały region stołeczny Höfuðborgarsvæðið liczy około 190 tys. mieszkańców, czyli ponad 3/5 mieszkańców kraju!
W miejscu dzisiejszej stolicy Islandii powstała najstarsza, założona z myślą o stałym osadnictwie, osada na wyspie. Założył ją w 874 roku norweski wiking Ingólfur Arnarson, którego pomnik góruje na jednym ze wzgórków miasta u wybrzeży oceanu. Nazwał to miejsce Reykjavík, co po islandzku znaczy dymiąca zatoka, od znajdujących się tu gorących źródeł i gejzerów. Osada rozwijała się później dzięki założonemu w pobliżu w 1226 roku klasztorowi augustiańskiemu. W połowie XVIII wieku lokalny przedsiębiorca próbował rozwinąć drobny handel i przemysł, by przełamać duński monopol handlowy.
18 sierpnia 1786, liczącej 167 mieszkańców osadzie przyznano prawa miejskie. Wkrótce miasto zostało siedzibą protestanckiego biskupa Islandii, a także islandzkiego parlamentu Althing.
Od tej pory Reykjavík ciągle rozwija swój potencjał ludnościowy - w XX
wieku zwiększył liczbę mieszkańców blisko 10-krotnie. Warto na pewno wspomnieć, iż 1911 założono tu
pierwszy w Islandii uniwersytet - Háskóli Íslands (Uniwersytet Islandzki) a w 2000 Reykjavík był jednym z dziewięciu Europejskich Miast Kultury.
Jak pewnie część z was wie, w listopadzie ubiegłego roku miałam okazję spędzić w Reykjaviku kilka dni, dzięki czemu mogłam odhaczyć ze swojej listy kolejne państwo i kolejną stolicę. Relacja na blogu z pewnością prędzej czy później na blogu się pojawi, ale i bez tego mogę was powiedzieć, że to naprawdę unikalne miejsce. Również dlatego, że gdy ty chodzisz uliczkami miasta w zimowej kurtce, grubej czapce, szaliku i rękawiczkach to niektórzy Islandczycy... chodzą w krótkich spodenkach :)