Zamek w Kórniku to obecnie muzeum i siedziba Biblioteki Kórnickiej PAN, ok. 20 km na południowy wschód od Poznania. Początki zamku sięgają średniowiecza, jego obecny kształt pochodzi z połowy XIX wieku.
Według niektórych opracowań pierwotna budowla obronna została wzniesiona w XIV wieku z inicjatywy Wyszoty, brata poznańskiego biskupa Mikołaja z rodu Górków. Teza ta jednak nie znajduje potwierdzenia w źródłach, a pierwszy dokument dotyczący budowy zamku (kontrakt z cieślą Mikołajem) pochodzi z 1426 r. Ukończona prawdopodobnie ok. 1430 r. budowla, posadowiona na bagiennej wyspie, otoczona była fosą, dostęp do niej był możliwy przez most zwodzony oraz spuszczaną okutą kratę. Do dziś z tego okresu zachowały się stare mury i piwnice obiektu. Do 1592 r. Zamek w Kórniku był reprezentacyjną siedzibą rodu Górków, jednego z najpotężniejszych rodów magnackich Wielkopolski doby renesansu i reformacji. W 1574 r. gościł tu Henryk Walezy, przejeżdżający przez Kórnik w drodze na koronację do Krakowa.
Po bezpotomnej śmierci Stanisława Górki w 1592 r. zamek przeszedł w posiadanie Czarnkowskich, a od 1610 r. Grudzińskich. Od 1676 r. zamek był własnością rodu Działyńskich.
Pierwszą wybitną przedstawicielką rodu Działyńskich była Teofila z Działyńskich Szołdrska-Potulicka (1714-1790). Po śmierci pierwszego męża Stefana Szołdrskiego i rozwodzie z drugim Aleksandrem Potulickim Teofila od połowy XVIII w. poświęciła swoje życie sprawie rozwoju kulturalnego i gospodarczego Kórnika i przebudowie rezydencji. Obok zamku urządziła ogród w stylu francuskim (obecnie, po przebudowie w XIX w., arboretum), utworzyła szkółki drzew i zwierzyniec z egzotycznymi roślinami i zwierzętami, dbała o rozwój miasta, sprowadzając doń niemieckich rzemieślników-kolonistów. Sam zamek został gruntownie przebudowany w stylu barokowym.
Namalowany przez A. Pesne portret Teofili w białej sukni, do dzisiaj zachowany w zamku, dał początek legendzie o Białej Damie – jednym z najsłynniejszych duchów w polskich zamkach.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz
Jeśli spodobał Ci się post, będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad - napisz komentarz, daj lajka pod postem na FB lub polub mój profil na FB: Pasażerka palcem po mapie