Po bardzo długiej nieobecności witam was ponownie, kochani! Tym razem przestój na blogu spowodowany był moją operacją i dochodzeniem po niej do siebie. Wszystko jednak jest już w jak najlepszym porządku, chwilami już prawie zapominam, że w ogóle mam to za sobą, ale przede wszystkim - wracam tutaj ze zdwojonymi siłami, chęciami i planami. I mam nadzieję, że tym razem już nic nie przeszkodzi mi w powrocie do tutejszej regularności i odwiedzin waszych blogów :)
Na dobry początek - prezentuję wam pocztówkę z nowego dla mnie kraju, Zambii. Otrzymałam ją od Moniki, która od ponad roku podróżuje samotnie po Afryce. Sama Zambia, nazywana kiedyś Rodezją Północną, to państwo w południowej Afryce bez dostępu do morza. Nazwa kraju pochodzi od Zambezi – głównej rzeki kraju.
Świat zwierząt jest typowy dla obszarów sawannowych. Występują tam duże zwierzęta stadne, takie jak bawoły czy zebry, oraz mniejsi przedstawiciele ssaków, takich jak np. hieny. W Zambii występują także duże koty, m.in. lew, którego można zobaczyć powyżej. Nad rzekami bytują hipopotamy i krokodyle; występuje tu także wiele gatunków ptaków, zwłaszcza w lasach, które cechuje różnorodność gatunkowa małp, żyjących na drzewach.
Na odwrocie pocztówki - niestety bez znaczka, jedynie ze stempelkiem - Monika napisała mi masajskie przysłowie: milo iglum erangi, co oznacza "nie idź zbierać owoców kiedy czas na taniec". Piękne w swojej prostocie.
Dużo zdrowia życzę. Piękna pocztówka.
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie!
UsuńGratuluję takiej zdobyczy! Życzę dużo zdrówka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! a z pocztówki jestem bardzo zadowolona :)
UsuńPocztowka swietna. Duzo zdrowia! Mamy nadzieje, ze bedziesz sie pojawiac tu czesciej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! mam taki plan, żeby wreszcie tu być a nie tylko bywać :)
UsuńZdrówka Kochana, zdrówka! Niech już wszystko jest w porządku :)!
OdpowiedzUsuńCo do kartki - jestem zakochana. Uwielbiam motywy zwierzęce, w szczególności dzikimi, bo nie oszukujmy się, kotków piesków itd. jest pełno :P.
Samotnie po Afryce? Odważna dziewczyna! :)
OdpowiedzUsuńKolejna pocztówka do kolekcji :) Cieszę się, że udało Ci się ją zdobyć. Ja napisała do chłopaka, który również zwiedzał Afrykę, ale nie otrzymałam jeszcze pocztówki :(
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrowia :*
operacje czasem mogą poprzewracać życie do góry nogami, coś o tym wiem :) pocztówka ładna, ale przysłwie najbardziej mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńAle rarytasek i do tego taki uroczy! ♥ Świetnie, że z przodu jest nazwa kraju, bo to dodaje jej charakteru konkretnego kraju afrykańskiego. Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńOperacja? Nie brzmi to dobrze, więc cieszę się, że już jest lepiej! Dużo zdrowia życzę Ci, Agato! :) I świetnie, że wróciłaś na bloga. Muszę tylko nadrobić zaległości, bo zawsze czytałam ale nie skomentowałam :P