Kowno - atrakcje Starego Miasta [relacja]

10 kwi 2017

Kowno (lit. Kaunas) to drugie co do wielkości miasto na Litwie, które liczy sobie ponad 600 lat. Położone u zbiegu rzek Wilii oraz Niemna, w okresie XX-lecia międzywojennego było stolicą Litwy. Mimo to, zwykle pomija się je w trakcie wizyt u naszych sąsiadów, ograniczając się jedynie do Wilna i Troków. Niesłusznie, bo Kowno oferuje naprawdę sporo miejsc, które warto zobaczyć i to nie tylko w obrębie swojej najstarszej części. Zapraszam was zatem na wizytę w tym nieznanym litewskim mieście, tym razem skupimy się na atrakcjach Starego Miasta.

Przyznaję, sama zapewne również pominęłabym Kowno w swoich planach, gdybym samodzielnie planowała wyjazd na Litwę, bo miasto to jakoś nigdy nie kojarzyło mi się z miejscem choćby odrobinę atrakcyjnym turystycznie. Oczywiście, słyszałam o nim, ale raczej w kontekście historycznym czy politycznym. Na szczęście w ubiegłym roku czekał mnie tygodniowy wyjazd służbowy na konferencję na Litewskim Uniwersytecie Sportowym, z którego skwapliwie skorzystałam. Razem z kolegą z pracy nie tylko poznaliśmy fantastycznych ludzi z całej Europy, ćwiczyliśmy przed i w połowie każdego dnia konferencji jak na pracownika sportowej uczelni przystało (koszmar! mogli uprzedzić, że trzeba się też legitymować jakimś sportowym zacięciem i zainteresowaniem), tańczyliśmy jakiś fitnessowy układ taneczny na oczach wszystkich studentów do "Cheap Thrills" (który od tamtej pory jednoznacznie kojarzy mi się z pobytem w Kownie), poznaliśmy sporo nowych informacji, rozwiązań i wszystkiego tego po co zostaliśmy w ogóle tam wysłani, ale również wykorzystaliśmy ten pobyt na turystyczne zapoznanie się z tym mało znanym przez nas oboje rejonem. O Wilnie i Rydze opowiem innym razem, tym razem jednak skupię się na głównym celu mojej podróży służbowej, a dokładniej na Starym Mieście w Kownie.

Stare Miasto to z pewnością pierwsze miejsce, w które przybywający do Kowna kierują swoje kroki - to właśnie tutaj znajduje się większość zabytkowych zabudowań z XVI i XVII wieku a z dworca autobusowego i kolejowego jest dosłownie rzut beretem. Wiele miejsc nie jest jeszcze odnowionych ani odrestaurowanych, ale dla mnie dodaje to uroku i swego rodzaju autentyczności tej części miasta. Centralnym miejscem typowym dla średniowiecznych miast, jest oczywiście rynek oraz stojący w jego sercu Ratusz, nazywany również Białym Łabędziem. Łączący w sobie elementy stylu gotyckiego, renesansowego, późnego baroku oraz wczesnego klasycyzmu, obecnie mieści Pałac Ślubów, informację turystyczną oraz znajdujące się w piwnicach Muzeum Ceramiki (bilet wstępu - 0,75€).

Tuż obok rynku znajduje się bazylika archikatedralna świętych Apostołów Piotra i Pawła, największy gotycki budynek sakralny w całej Litwie. Co prawda kościół powstał już w XV wieku, ale był przebudowywany tyle razy, że łączy w sobie style renesansowy, barokowy, neobarokowy i neogotycki. Ołtarz główny bazyliki pochodzi z 1755 roku - został wykonany przez Tomasza Podhajskiego i przedstawia grupę Ukrzyżowania w otoczeniu 12 apostołów. Posiada także dziewięć ołtarzy bocznych i pochowano w niej pierwszego litewskiego kardynała, Vincentasa Sladkieviciusa. Można znaleźć tu także kilka polskich akcentów, które przypominają o historycznych związkach z naszym krajem.
fot. architectureimg.com

Niedaleko rynku znajduje się kolejny zabytek sakralny, XV-wieczny kościół Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny, znany lepiej jako Kościół Witolda. Ufundowany przez wielkiego księcia Witolda po bitwie nad Worsklą w 1399 roku, obecnie jest jednym z najstarszych budynków gotyckich w Kownie. Tuż obok niego znajduje się, ufundowany prawdopodobnie przez kupców hanzeatyckich, Dom Perkuna, będący jednym z najciekawszych przykładów gotyckiej architektury Litwy. W drugiej połowie XVI wieku kamienica została kupiona przez jezuitów, którzy urządzili w nim kaplicę. Po kasacji klasztoru mieściła się w nim szkoła i teatr, do którego uczęszczał Adam Mickiewicz. Była tu też szkoła cerkiewna, internat jezuicki a obecnie mieści się w nim muzeum Adama Mickiewicza. Nazwa kamienicy pochodzi od Perkuna, litewskiego boga burzy, którego posążek znaleziono podczas remontu w XIX wieku. Podobno w czasach pogańskich w tym miejscu mieściła się pogańska świątynia tego boga...

W rejonie Starego Miasta oczywiście nie mogło zabraknąć także zamku. Zamek w Kownie (Kauno Pils) to obecnie jedynie pozostałości po zbudowanej w międzyrzeczu obu kowieńskich rzek XIV-wiecznej warowni. Zbudowany, aby chronić Wilno i Troki przed Krzyżakami, był pierwszym kamiennym zamkiem na Litwie oraz pierwszym, który był otoczony aż dwiema liniami murów obronnych. Zniszczony przez Zakon Krzyżacki, był kilkakrotnie odbudowywany i przebudowywany a do naszych czasów zachowały się dwie baszty, fragment murów, basteja z XVI wieku i fragment fosy. Obecnie mieści się tutaj oddział muzeum miejskiego (bilet wstępu - 2,32€) a na terenie wokół rozciąga się bardzo przyjemny Santakos Park z licznymi ścieżkami spacerowymi, widokiem na zbieg Willi (Neris) i Niemna (Nemunas) oraz piękną panoramę historycznej części miasta.

Najważniejszą i najpiękniejszą uliczką kowieńskiego Starego Miasta jest ulica Wileńska, która odchodzi od rynku w kierunku nowszej części miasta. To tutaj głównie tętni życie towarzyskie - co krok zachęcają nas do zajrzenia klimatyczne knajpki i restauracje mieszczące się w głównie XVI-wiecznych kamienicach. Ta najstarsza ulica Kowna jest również miejscem większości lokalnych wydarzeń takich jak Hanzeatyckie Dni Miasta, Kaziuki czy jarmarki świąteczne.

Przy ulicy Wileńskiej mieści się także udostępniony dla turystów historyczny Pałac Prezydencki (bilet wstępu - 0,75€), nazywany dawniej Pałacem Gubernatorskim. Zbudowany w 1846 roku przez rosyjskiego magnata od 1876 służył za rezydencję gubernatora kowieńskiego. W czasie I wojny światowej zatrzymał się tu na krótko cesarz Wilhelm II, wizytując front wschodni w 1915 roku. W 1918 roku budynek przeszedł na własność rządu litewskiego i to właśnie tutaj przebywali kolejni prezydenci Republiki. W czasach, gdy Litwa należała do ZSRR, mieścił się tu kinoteatr a następnie siedziba organizacji nauczycielskiej. Obecnie ma w nim swoją siedzibę jeden z oddziałów Muzeum M. K. Čiurlionisa, odbywają się tu liczne wystawy związane z najnowszą historią Litwy. Pałac jest symbolicznie pilnowany przez pomniki trzech prezydentów okresu międzywojennego, które stoją w otaczającym budynek parku.
fot. visitlithuania.net

Prócz historycznej odsłony Kowna na Starym Mieście można też zapoznać się z alternatywnym duchem tego miasta. Sporo tu graffiti i murali, od czasu do czasu można natknąć się także na nowoczesne "rzeźby". Warto i pod tym kątem rozglądać się po starych uliczkach i zaułkach, bo street art również świadczy o charakterze miasta. Na skwerze nieopodal rynku znajduje się... Pomnik Niczego. Tak, tak, dobrze przeczytaliście. Mały cokół otoczony zadbanym trawnikiem i ławeczkami głosi, iż w tym miejscu 11 maja 2014 roku nie wydarzyło się nic szczególnego. Można? Można!

Oczywiście to nie wszystkie miejsca, które warto odwiedzić w obrębie Starego Miasta w Kownie. Znajduje się tu chociażby jeszcze kilka innych kościołów, które z pewnością mogą spodobać się miłośnikom architektury sakralnej, jest mnóstwo muzeów, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie (Muzeum Medycyny i Farmacji, Muzeum Miejskie, Muzeum Kamieni Szlachetnych, Muzeum Literatury Litewskiej, itd). Choć na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że zatrzymanie się tuta to strata czasu to zapewniam was - warto zarezerwować sobie chociażby jeden dzień na wizytę w Kownie, nie pożałujecie, tym bardziej, że to zaledwie godzina drogi od Wilna.

Już wkrótce atrakcje Kowna znajdujące się poza Starym Miastem a tymczasem zdradźcie, które miejsce w tej najstarszej części miasta spodobały wam się najbardziej? Zamek, bazylika, główna ulica a może Pomnik Niczego?

10 komentarzy:

  1. Hej, fajnie ,że zajrzałaś na mój blog, bo ja mogłam zajrzeć na Twój. Za tydzień jedziemy do Walii, więc teraz za bardzo nie mam czasu, ale po powrocie poczytam Twoje wpisy, ponieważ blog wydaje się być ciekawy. Widzę, że zbierasz pocztówki, gdybyś chciała z Walii odezwij się do mnie, na moją pocztę. Ja zbieram pocztówki i naparstki a moja córka breloki, dlatego lubię ludzi, którzy mają kolekcjonerskie zacięcie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kilka razy miałem okazję być w Wilnie, ale do Kowna jakoś się nie składało. Już dawno widziałem, że jest warte odwiedzenia. Twój wpis tylko to potwierdził :)

    OdpowiedzUsuń
  3. rzeczywiście miasteczko urokliwe :) ja niestety nigdy nie byłam na Litwie, najdalej w tym kierunku byłam w Gizycku, a Mateusz w Augustowie ;) ale moze kiedys uda sie odwiedzic i to panstwo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z doświadczenia wiem, ze nie mogę jeździć w różne miejsca, gdy jest zima. A tutaj widzę, że ci się pogoda udała :)
    Ja niestety mam daleko, żeby dojechać tam jakimś busem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam patrzeć na zdjecia ulic i uliczek, bo tam właśnie toczy się życie. Patrząc na zdjecia powyzej, to architektura bardzo podobna do naszej, znanej tak dobrze z wielu miast :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, klimatyczne miasto. Chętnie bym się po nim przespacerowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chetnie wybralabym sie w te rejony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. aaa.... Zabierz mnie ze sobą w podróż! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No no miejscowość przepiękna! Szkoda tylko, że mi się źle nazwa skojarzyła i przeczytałam nie na k a g haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten przywilej, że do Kowna mam po prostu rzut beretem ponieważ mieszkam w Suwałkach. To miasto cały czas mnie zaskakuje. Z przyjemnością, dzięki Twoim zdjęciom, ponownie zajrzałam do Kowna.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się post, będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad - napisz komentarz, daj lajka pod postem na FB lub polub mój profil na FB: Pasażerka palcem po mapie





SZABLON BY: PANNA VEJJS.