Republika Vanuatu (bislama: Ripablik blong Vanuatu) to państwo w Oceanii, położone na 83 wyspach Nowych Hebrydów z których 65 jest zamieszkanych. Położone jest ok. 800 km na północny zachód od Fidżi i na północny wschód od Nowej Kaledonii. Słowem, z naszej perspektywy - gdzieś na końcu świata.
Na zdjęciu natomiast widać Mount Yasur, uważany za jeden z najbardziej aktywnych wulkanόw na świecie, położony w południowo-wschodniej części wyspy Tanna.
Erupcje strombolijskie
i wulkaniczne towarzyszą mu niemal bez przerwy
od momentu zaobserwowania wybuchu w 1774 roku przez kapitana Jamesa
Cooka!
Stratowulkan posiada niewysoki piroklastyczny stożek z prawie okrągłym, szerokim na 400 metrów kraterem.
Jest aktywny od wiekόw, wybucha często nawet od 10 do 20 razy w ciągu godziny, ale jego
erupcje są zazwyczaj bezpieczne do bliskiej obserwacji. Mount Yasur wznosi się na wysokość 361 m n.p.m., w wyniku czego nazywany jest
najprzystępniejszym aktywnym wulkanem na świecie. Między innymi z tego powodu powstała tutaj jedyna na świecie Poczta Wulkaniczna (Volcano Post) - w okolicy można zaopatrzyć się w dedykowane pocztówki i znaczki a nieopodal krateru postawiona została skrzynka pocztowa. To zresztą nie pierwszy tak oryginalny pomysł wanuackiej poczty - Podwodna Poczta to również ich dzieło!
Sama kartka przywędrowała do mnie od ekipy Gdzie Bądź, tym samym uzupełniając moją kolekcję o kolejny kraj. Nie jest to może miejsce, do którego wybrałabym się w pierwszej, drugiej czy nawet trzeciej kolejności, ale nie mogę mu odmówić urody, pomysłowości i przede wszystkim egzotyczności. Pewnie nigdy tam osobiście nie trafię więc kartka stamtąd cieszy mnie tym bardziej. A jak wam się podoba pomysł Poczty Wulkanicznej?
Nigdy nawet o tym państwie nie słyszałam, a co dopiero o poczcie wulkanicznej :) ciekawe, czy ta skrzynka jest połozona w na tyle bezpiecznym miejscu, że te większe wybuchy jej nie dosięgną :)
OdpowiedzUsuńmyślę, że chyba to przewidzieli i jeśli nie jest w na tyle odległym miejscu, że nie grożą jej wybuchy to przynajmniej jest... ogniotrwała :)
UsuńWow! Ale widok! Gratuluję takiej pięknej zdobyczy z tak rzadkiego kraju!
OdpowiedzUsuńA Vanuatu kojarzy mi się z programem "Boso przez świat" :)
o proszę, akurat chyba odcinka/ów z tego kraju nie oglądałam. muszę koniecznie nadrobić :)
UsuńŚwietna pocztówka:)
OdpowiedzUsuńA jak udało Ci się zdobyć ta pocztówke? Po prostu napisałaś do nich wiadomość na fb ?
ogłaszają się co jakiś czas, że oferują wysłanie pocztówki w zamian za pokrycie jej kosztów. to na tyle rzadki kraj, że nie zastanawiałam się. teraz czekam z kolei na Kirgistan od nich :)
UsuńSwietne miejsce. Chcialabym zobaczyc na zywo.
OdpowiedzUsuńna żywo musi jeszcze bardziej zapierać dech!
UsuńA moja pierwsza penpalka pochodziła właśnie z tego kraju:) Otrzymałem od niej takie pocztówki: http://theworldofpostcards.blogspot.com/2016/05/PORTVILA.html
OdpowiedzUsuńPolski podróżnik Wolniewicz napisał pierwszą książkę o Vanuatu w j. polskim "Vanuatu - Czarny Archipelag". Polecam!
Co za niespotykane miejsce :) I pocztówka stamtąd, super! Pozdrawiam serdecznie, Aga :)
OdpowiedzUsuńCudna pocztówka! Gratuluję takiej zdobyczy :-) Oczywiście zanim się zorientowałam o całej akcji, było już za późno na karteczkę z tego egzotycznego kraju :-)
OdpowiedzUsuńBywając zagranicą i jeśli tylko mam taką okazję korzystam ze skrzynek na ulicach. Zawsze kartki dochodziły.Do wulkanicznej też bym wrzuił! A jakże! Nie ufam naszym ulicznym skrzynkom. Już kilka razy poginęły,przynajmniej część.
OdpowiedzUsuńWOW, WOW, WOW! Już drugi raz widzę tę kartkę i ciągle jestem nią oczarowana. Szkoda, że nie słyszałam o możliwości zdobycia pocztówki, bo na pewno bym się skusiła. Poczta Wulkaniczna? Poczta Podwodna? To naprawdę wypasione pomysły :D Ja tam bym się z chęcią wybrała do Vanauatu! Sama nazwa jest tak egzotyczna, że aż głowa boli... :D
OdpowiedzUsuńPróbowałem oglądać ich kanał na yt, jakoś nie mogłem znieść ich stylu.
OdpowiedzUsuń