1555. Wyspy Owcze

7 wrz 2015

Pierwsza rzecz, którą przybysz czuje się uderzony, gdy statek zbliża się do portu Havnen, stolicy Faerø, jest niepozorność tego miasta i olbrzymie pustkowie jakim jest ono otoczone ze wszystkich stron. W dół aż do nagiego wybrzeża, które morze poszarpało w niezliczone cyple i szkiery, ciągnie się tylko skaliste pustkowie; ku górze przechodzi ono w pustynne pasmo wzgórz, a za nim wznoszą się dzikie górskie turnie. I oto człowiek przybył do jednego z tych miejsc, gdzie świat się kończy, do dalekich wysp, które Wergiliusz w swoich Georgikach wspomina z pewną jakby trwogą jako Ultima Thule. [William Heinesen w swoich "Wyspach dobrej nadziei"]

Wyspy Owcze (farer. Føroyar; duń. Færøerne) to archipelag wysp wulkanicznych (o powierzchni 1399 km²) na Morzu Norweskim, między Wielką Brytanią, Islandią a Norwegią. Stanowią terytorium zależne Danii.
Ośrodkiem administracyjnym jest Thorshavn (farer. Tórshavn). Głównymi miastami Wysp Owczych są: Klaksvík, Hoyvík, Argir. Żyje tam prawie 48,2 tys. mieszkańców, a gęstość zaludnienia wynosi 34,5 osób/km². Językami urzędowymi są farerski i duński. Mieszkańcy wyznają w większości luteranizm.
Archipelag tworzy 18 głównych wysp wulkanicznych o powierzchni górzystej. Największe z nich to Streymoy (373 km²) i Eysturoy (286 km²). Najwyższym wzniesieniem Wysp Owczych jest Slættaratindur (882 m n.p.m.) na Eysturoy. Wzniesienia przecinają liczne doliny. Wybrzeża – na ogół skaliste i strome, tylko gdzieniegdzie mają charakter fiordów. Są tu najwyższe klify w Europie, jak znajdujący się na Viðoy klif przylądka Enniberg (745 m), zajmujący w Europie pierwsze miejsce. Rzeki są krótkie i wąskie, często przybierają na sile w okresie pozimowych roztopów, zdarza się, iż zakończone są wodospadami spadającymi z wysokich klifów do oceanu. Na wyspach występują także jeziora, z których największym jest Sørvágsvatn (3,56 km²) na wyspie Vágar.

Kolejne terytorium zależne w mojej kolekcji! Pocztówkę otrzymałam dzięki uprzejmości Izby Turystycznej Wysp Owczych i cieszy mnie ona tym bardziej, że udało mi się dostać ją również ze znaczkami stamtąd! Miejsce wygląda magicznie i mam nadzieję, że będę mogła kiedyś odwiedzić je i zobaczyć to wszystko na własne oczy.

P.S. Przypominam o trwającym na moim blogu pasażerkowym konkursie :)

7 komentarzy:

  1. Jedno z miejsc, które chciałabym kiedyś odwiedzić :) Kartka wygląda bardzo tajemniczo :) Jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. znowu pokazujesz pocztówkę marzenie! cudowne miejsce, ale pewnie nie jest licznie odwiedzane przez turystów. chyba że się mylę.

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym roku miałam prawie na wyciągnięcie ręki pocztówkę z tego miejsca, jednak ze względu na zmianę lotów znajomi nie mieli tam przesiadki i nic z tego nie wyszło. Wyspy Owcze kojarzą mi się właśnie tak jak na pocztówce, którą otrzymałaś :) Takie zielone, klify, spory spadek do wody, i te urocze chatki porośnięte chyba mchem. Piękna ta pocztówka :) Gratuluję takiej zdobyczy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nordycko u Ciebie Towarzyszko ostatnio. Kolejny rarytas w kolekcji! Teraz Islandia i Grenlandia by się przydały. Piękna kartka.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna pocztówka i znaczki, z którymi prezentuje się doskonale. Chciałabym kiedyś móc się tam wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna pocztówka!! ;-) chciała bym się tam teraz znaleźć ;-) mam nadzieje że będę miała okazję kiedyś to miejsce odwiedzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny widok, a i znaczek bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli spodobał Ci się post, będzie mi bardzo miło jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad - napisz komentarz, daj lajka pod postem na FB lub polub mój profil na FB: Pasażerka palcem po mapie





SZABLON BY: PANNA VEJJS.